Sądny dzień. Dosłownie.
Stołeczny sąd upadłościowy potwierdza dziś bankructwo spółki. Mógłby ogłosić upadłość, ale Matras nie ma już żadnego majątku.
Jak to się stało, że niegdyś największa po EMPIKU sieć księgarska, nomen omen, zniknęła z rynku?
Przypomnijmy: spółka miała problemy już od dawna, podjęte zostały próby ratowania spółki poprzez sanację, jednak w sierpniu 2017 r. sanacja została umorzona ( otwarto ją w kwietniu 2017). Dopiero jednak od czerwca 2018 r. można było rozpatrzeć wnioski o upadłość (w sądzie od przełomu 2016 i 2017 r.).
W sprawie prowadzone jest śledztwo informuje Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.